Duck Sauce.


Trudno przejść obojętnie obok takiego projektu. Kolejna bardzo ciekawa kolaboracja. Po tym jak Diplo i Switch połączyli swoje siły pod szyldem Major Lazer, Armand Van Helden i A-Trak skryli się pod nazwą Duck Sauce.

Mała dygresja. Jak podaje Wikipedia, Duck Sauce to:

Duck sauce is a translucent sweet and sour orange condiment used in some restaurants. It may be used as a dip for deep-fried dishes such as duck, chicken, fish, Chinese-Americanspring rolls, egg rolls, or with rice or noodles.

It may be made of apricots, plums, or peaches added to sugar, vinegar, ginger and chilis. It is also frequently used in more traditional Chinese cuisine in the form of "plum sauce".

Wracając do tematu muzyki. Brzmienie produkcji duetu to okolice proto/disco house. Uwagę zwraca naprawdę dobra produkcja. Być może jednak "The Motion" i "aNYway" przeszły by bez większego echa, gdyby nie sławne nazwiska ich twórców.

Moim faworytem pozostaje jednak "You're Nasty". Jeden z najciekawszych numerów tego roku. Prawdziwa parkietowa bomba. "Pociągowa motoryka", jednostajny, nieco surowy syntezatorowy motyw - mocne houseowe uderzenie. Do tego świetna aranżacja sekcji rytmicznej. W prostocie siła. Jak dla mnie plasuje się na tym samym poziomie, gdzieś między "Burnin'" Daft Punka a "Thrill Me" Junior Jacka.

W tym miejscu może ogromne doświadczenie i producencki kunszt obu członków duetu najlepiej dały o sobie znać.

Swoją drogą dopiero w tym momencie w pełni doceniłem talent Armanda Van Heldena. Jest troche jak David Bowie .Wciąż na czasie, zgrabnie balansując między alternatywą a mainstreamem, zawsze jednak odznaczając się swoim własnym charakterystycznym brzmieniem.

Czekam na więcej!


Pzdr.
Stadtkind